wtorek, 29 października 2013

Nowości, nowości :3

Witam Was serdecznie moi kochani! Dzisiaj trochę nowości i jedna bardzo ważna uwaga! 
 
  1. Uniwersalny krem Essentials (kod: 24544)
    kiedy zbliżają się chłodne i mroźne dni, nasza twarz potrzebuje większej ochrony niż w dni ciepłe. Odkładamy na bok wszystko co nawilża, a staramy się chronić naszą twarz. I oto przed wami krem firmy Oriflame! Ma piękny zapach, lekką konsystencję. Za 150ml produktu zapłaciłam 9.9 ;) 
  2. Cienie do powiek Very me Soft N' Glam, Cocoa Glaze (kod: 26817)
    Jedne cienie a 2 efekty :3 Jeżeli chcemy osiągnąć delikatny efekt to nakładamy je na sucho, ale jeśli chcemy intensywny, metaliczny efekt to nakładamy je na mokro. Z pewnością wykorzystam je w wieczornym makijażu :D Zapłaciłam za nie 9.9 :)
  3. Puder Very me Peach Me Perfect, Bronze (kod: 27078)
    Bronzer w kamieniu, który posiada drobinki pięknie rozświetlające twarz. Dodatkowo puder ma bardzo przyjemny zapach :) Dobrze się go nakłada, nie pozostawia "placków"! W opakowaniu znajduje się 8g produktu, za który zapłaciłam 12.90 :)
  4. Oczyszczająca maseczka Swedish Spa, Oriflame
    oczyszczająca maseczka, posiada ładny, aczkolwiek intenstywny zapach ;) świetnie oczyszcza, wypróbowałam wraz z kolegą :D W opakowaniu mamy 50ml, zapłaciłam 11.90 ;) 
  5. Pędzel do pudru Giordani Gold Dreamy Moments (kod: 26410)
    cudowny pędzel marki Oriflame! Jest regulowany, z naturalnego włosia. Jest takiiii milutki ♥ Zapłaciłam za niego 17.90 i nigdy nie zamienię go na żaden inny!
  6. Czekoladowy peeling myjący gruboziarnisty, Ziaja
    koooocham ten peeling ♥ jest drugi zaraz po cukrowym scrubie z Oriflame ;) ma grube drobinki, jest bardzo wydajny, pięknie pachnie, bardzo dobrze się rozprowadza. Kosztował mnie 7.90 w drogerii Ziaji :) 

Tyle nowości, trochę się ich uzbierało ;) A w następnym poście może jakiś makijaż + paznokcie, co wy na to? ;>  


 Buziaaki, do następnego wpisu :*


piątek, 4 października 2013

Naturalne kosmetyki, o tak!

Witam Was serdecznie ;*

Dzisiaj o naturalnych kosmetykach i o Oriflame ;)
Może zacznę od:


Oriflame stworzyło dwóch braci: Jonas i Robert Jochnick w 1967 roku. Nazwa Oriflame wywodzi się z języka francuskiego. Tak nazywał się ognistoczerwony sztandar pod którym król Francji walczył pod St. Denis. Panowie od początku po dzień dzisiejszy w swojej firmie goszczą jedynie naturalne kosmetyki ;) Kosmetyki są na bardzo wysokim poziomie, dzięki czemu cieszą się dobrą renomą. Oriflame znajduję się na 60 światowych rynkach kosmetycznych :D

Tyle wprowadzenia, bo najistotniejsze są... KOSMETYKI ♥♥♥
Jak działają naturalne kosmetyki? Działają one następująco: pobudzają naszą skórę do działania, nie przyzwyczajając skóry do kosmetyku, tak jak jest to w przypadku kosmetyków syntetycznych (bleee), a ż eby potwierdzić moje słowa, zrobiłam z kumpelą Eweliną test: 

 Garnier, krem nawilżająco- matujący vs Oriflame, Krem matujący

Ewelina kupiła i stosowała Garnier. Efekty były tylko przy ciągłym stosowaniu kosmetyku. Po niezastosowaniu kosmetyku skóra ponownie pokrywała się nadmiarem sebum. Ja posiadam drugi produkt, z kochanego Oriflame. Jestem strasznym leniem i stosuję kosmetyk około co drugi dzień. Moja skóra była mieszana z przejściem na tłustą, a dziś... cieszę się skórą normalną :D 

Czemu post o Oriflame? Bo wiele osób nie ma pojęcia o tej zacnej firmie i jej magicznych zasobach. A co najważniejsze- nie wie o możliwościach, jakie daje firma. Następny post o zaległych nowościach, buziaczki ;**

PS. Jeśli macie jakiekolwiek pytania, piszcie na email: olawodzislawska@wp.pl lub piszcie je w komentarzach ;)