środa, 19 września 2018
środa, 12 września 2018
Funkiel nówka podkład, czyli premiera Fenty Beauty by Rihanna w Polsce!
Dzień dobry ♥
O czym mowa?
Zapraszam do dalszej części mojego wpisu!
Witam Was serdecznie, moi drodzy w dzisiejszym wpisie. Dzisiejszym bohaterem wpisu jest produkt, na który czekałam z niecierpliwością! Produkt, dla którego przez tydzień wegetowałam na próbkach, by nie kupować nic innego. Produkt, który wyszedł w moje urodziny. Hihi ♥
O czym mowa?
Zapraszam do dalszej części mojego wpisu!
Fenty Beauty by Rihanna Podkład do twarzy Pro Filt'r Soft Matte Longwear Foundation
Gramatura: 32 ml
Gramatura: 32 ml
Koszt: 145,00 zł/sztuka
Nietestowane na zwierzętach ♥
Nietestowane na zwierzętach ♥
piątek, 15 czerwca 2018
❁ Makeup Revolution x Maxineczka: Beauty Legacy - TRAVEL-FRIENDLY MAKEUP PALETTE ❁
Witam serdecznie w kolejnym wpisie! Produkt, o którym Wam dzisiaj opowiem ma tyle opinii, ile użytkowników. Jedni żałują zakupu, inni zachwalają pod niebiosa. Co ja myślę o produkcie i jak mi się sprawdza? Zapraszam do dalszej części wpisu ♥
꧁ Paletka do makijażu oczy i twarzy ꧂
꧁Makeup Revolution x Maxineczka: Beauty Legacy - TRAVEL- FRIENDLY MAKEUP PALETTE ꧂
niedziela, 13 maja 2018
Jak zostać foczką, czyli maseczka w płachcie od SelfieProject
Dzień dobry, dzień dobry ♥
Zapraszam do mojej recenzji!
Witam Was serdecznie w nowym wpisie! Dzisiaj chciałabym przedstawić Wam kosmetyczny produkt, który na pół godziny zmieni Was w prawdziwe foczki. Czy chcecie się dowiedzieć jak to zrobić?
Zapraszam do mojej recenzji!
niedziela, 25 marca 2018
Clinique Pop: szminka i baza w jednym
Cześć!
Witam Was serdecznie w nowym wpisie ♥ Dzisiaj chciałabym przedstawić Wam miniaturę szminki marki CLINIQUE z serii POP.
W jednym produkcie, o którym Wam zaraz opowiem znajdziemy kolor, bazę i pielęgnację w jednym. Jako, że zazwyczaj korzystam z marek drogeryjnych chciałam spróbować czegoś nowego, droższego. Chciałam się przekonać czy marka i cena idą w parze z jakością i trwałością. Zatem... do recenzji!
W miniaturę zaopatrzyłam się w Sephorze. Taka przyjemność kosztowała mnie 29,00 złotych. W wersji podróżnej był dostępny jedynie kolor 07 Passion Pop, który jest piękną i krwistą czerwienią. Coś pięknego! Pełnowymiarowy produkt kosztuje 99,00 złotych i link do znajduje się o tu :)
Zacznijmy od opakowania, które wygląda bardzo estetycznie. Całość zamknięta jest w dobrej jakości plastiku stylizowanym na metal. Napis na zatyczce jest wygrawerowany, więc podczas podróży w torebce nazwa firmy nie ulega zniszczeniu. Piękne, minimalistyczne opakowanie.
Produkt, czyli kwintesencja całości. Szminka jest dobrze napigmentowana. Formuła nie jest matowa, ma delikatny połysk i nie posiada drobinek. Jako, że pomadka posiada w sobie pielęgnację i bazę, nawet po starciu koloru usta są miękkie i delikatne.
Najważniejsze w szmince, czyli trwałość. Produkt, o którym mowa w tym wpisie nie należy do najtrwalszych. Po aplikacji szminki kolor utrzymuje się do 1-2 godzin, po nałożeniu pędzelkiem i przypudrowaniu nawet do 3 godzin użytkowania.
W produkcie bardzo spodobała mi się pielęgnacja w pięknym kolorze- w składzie znajduje się masło karité i masło murumuru, które nawilżają usta. Zazwyczaj tego typu szminki są wysuszające, a tu- miłe zaskoczenie.
Skład: Ricinus Communis (Castor) Seed Oil, Diisostearyl Malate, Trioctyldodecyl Citrate, Lanolin Oil, Caprylic/Capric Triglyceride, Euphorbia Cerifera (Candelilla) Wax\Candelilla Cera\Cire De Candelilla, Castor Isostearate Succinate, Silica, Octyldodecanol, Ozokerite, Polyethylene, Bis-Diglyceryl Polyacyladipate-2, Hydrogenated Polydecene, Ethylhexyl Palmitate, Triticum Vulgare (Wheat) Germ Extract, Olea Europaea (Olive) Fruit Extract, Triticum Vulgare (Wheat) Bran Extract, Microcrystalline Wax\Cera Microcristallina\Cire Microcristalline, Astrocaryum Murumuru Seed Butter, Prunus Armeniaca (Apricot) Kernel Oil, Butyrospermum Parkii (Shea Butter), Cholesterol, Hordeum Vulgare (Barley) Extract\Extrait D'Orge, Ceramide 2, Palmitic Acid, Squalane, Lauryl Pca, Lauryl Methacrylate/Glycol Dimethacrylate Crosspolymer, Linoleic Acid, Tocopheryl Acetate, Glyceryl Stearate, Oleic Acid, Butylene Glycol, Tetrahexyldecyl Ascorbate, Sodium Hyaluronate, Potassium Sulfate, Alumina, Silica Dimethyl Silylate, Barium Sulfate, Pentaerythrityl Tetra-Di-T-Butyl Hydroxyhydrocinnamate, Calcium Sodium Borosilicate, Calcium Aluminum Borosilicate, Synthetic Fluorphlogopite, Aluminum Hydroxide, Tin Oxide, [+/- Mica, Iron Oxides (Ci 77491), Iron Oxides (Ci 77492), Red 7 Lake (Ci 15850), Blue 1 Lake (Ci 42090), Titanium Dioxide (Ci 77891), Yellow 6 Lake (Ci 15985), Red 33 Lake (Ci 17200), Red 6 (Ci 15850), Bismuth Oxychloride (Ci 77163), Iron Oxides (Ci 77499), Carmine (Ci 75470), Red 30 Lake (Ci 73360), Yellow 5 Lake (Ci 19140), Red 22 Lake (Ci 45380), Red 28 Lake (Ci 45410)]
Witam Was serdecznie w nowym wpisie ♥ Dzisiaj chciałabym przedstawić Wam miniaturę szminki marki CLINIQUE z serii POP.
W jednym produkcie, o którym Wam zaraz opowiem znajdziemy kolor, bazę i pielęgnację w jednym. Jako, że zazwyczaj korzystam z marek drogeryjnych chciałam spróbować czegoś nowego, droższego. Chciałam się przekonać czy marka i cena idą w parze z jakością i trwałością. Zatem... do recenzji!
W miniaturę zaopatrzyłam się w Sephorze. Taka przyjemność kosztowała mnie 29,00 złotych. W wersji podróżnej był dostępny jedynie kolor 07 Passion Pop, który jest piękną i krwistą czerwienią. Coś pięknego! Pełnowymiarowy produkt kosztuje 99,00 złotych i link do znajduje się o tu :)
Zacznijmy od opakowania, które wygląda bardzo estetycznie. Całość zamknięta jest w dobrej jakości plastiku stylizowanym na metal. Napis na zatyczce jest wygrawerowany, więc podczas podróży w torebce nazwa firmy nie ulega zniszczeniu. Piękne, minimalistyczne opakowanie.
Produkt, czyli kwintesencja całości. Szminka jest dobrze napigmentowana. Formuła nie jest matowa, ma delikatny połysk i nie posiada drobinek. Jako, że pomadka posiada w sobie pielęgnację i bazę, nawet po starciu koloru usta są miękkie i delikatne.
Najważniejsze w szmince, czyli trwałość. Produkt, o którym mowa w tym wpisie nie należy do najtrwalszych. Po aplikacji szminki kolor utrzymuje się do 1-2 godzin, po nałożeniu pędzelkiem i przypudrowaniu nawet do 3 godzin użytkowania.
W produkcie bardzo spodobała mi się pielęgnacja w pięknym kolorze- w składzie znajduje się masło karité i masło murumuru, które nawilżają usta. Zazwyczaj tego typu szminki są wysuszające, a tu- miłe zaskoczenie.
Skład: Ricinus Communis (Castor) Seed Oil, Diisostearyl Malate, Trioctyldodecyl Citrate, Lanolin Oil, Caprylic/Capric Triglyceride, Euphorbia Cerifera (Candelilla) Wax\Candelilla Cera\Cire De Candelilla, Castor Isostearate Succinate, Silica, Octyldodecanol, Ozokerite, Polyethylene, Bis-Diglyceryl Polyacyladipate-2, Hydrogenated Polydecene, Ethylhexyl Palmitate, Triticum Vulgare (Wheat) Germ Extract, Olea Europaea (Olive) Fruit Extract, Triticum Vulgare (Wheat) Bran Extract, Microcrystalline Wax\Cera Microcristallina\Cire Microcristalline, Astrocaryum Murumuru Seed Butter, Prunus Armeniaca (Apricot) Kernel Oil, Butyrospermum Parkii (Shea Butter), Cholesterol, Hordeum Vulgare (Barley) Extract\Extrait D'Orge, Ceramide 2, Palmitic Acid, Squalane, Lauryl Pca, Lauryl Methacrylate/Glycol Dimethacrylate Crosspolymer, Linoleic Acid, Tocopheryl Acetate, Glyceryl Stearate, Oleic Acid, Butylene Glycol, Tetrahexyldecyl Ascorbate, Sodium Hyaluronate, Potassium Sulfate, Alumina, Silica Dimethyl Silylate, Barium Sulfate, Pentaerythrityl Tetra-Di-T-Butyl Hydroxyhydrocinnamate, Calcium Sodium Borosilicate, Calcium Aluminum Borosilicate, Synthetic Fluorphlogopite, Aluminum Hydroxide, Tin Oxide, [+/- Mica, Iron Oxides (Ci 77491), Iron Oxides (Ci 77492), Red 7 Lake (Ci 15850), Blue 1 Lake (Ci 42090), Titanium Dioxide (Ci 77891), Yellow 6 Lake (Ci 15985), Red 33 Lake (Ci 17200), Red 6 (Ci 15850), Bismuth Oxychloride (Ci 77163), Iron Oxides (Ci 77499), Carmine (Ci 75470), Red 30 Lake (Ci 73360), Yellow 5 Lake (Ci 19140), Red 22 Lake (Ci 45380), Red 28 Lake (Ci 45410)]
Produkt sprostał moim wymaganiom ♥
Serdecznie polecam :)
niedziela, 4 lutego 2018
ShinyBox Styczeń 2017r W I N T E R Wonderland
Niedziela, godzina 9:58
Otwieram i przecieram ślepia. Obok mnie usadowił się Teemo, który domaga się chrupaszków i_miziania po króliczym łbie. Wymiąchałam małego paszteciora, potem ugryzł mnie na znak, bym przestała go dotykać i poszedł w swoją stronę wypinając na mnie swój omyk. Dzień jak co dzień... Powoli ześlizguję się z łóżka.
O matko bosa.
Dzisiejszy dzień będzie trudny!
Biorę lekarstwa, popijam minimalną ilością wody. Yh, zalecenia Doktora Oeatkera. Odpalam laptopa, mojego cudownego, ah. Robię herbatę z miodem i z cytryną. Zasiadam. Powoli mój umysł zaczyna się budzić... Hm. Jaki dziś dzień? A, niedziela. Chwała.
Wstaję popatrzeć przez okno, myśląc: "Może znowu jakieś pijaki się napieprzają?" Hihi, taka rozrywka. Podpieram rękami mój cudowny plastikowy parapet na wzór marmuru i za okna lśni piękny i bielusieńki śnieg! ♥ Moje serce napawa się radością, bo oznacza to, że nigdzie się dzisiaj nie ruszam! Allelluja!
Po sekundzie napawania się pięknem anomalii pogodowej dotarło do mnie, że to znak. Znak, że Pan Bócek czeka na nowy wpis o pudełku styczniowym!
Dzień dobry!
Skoro już sam Pan Bócek czyta moje wpisy to nie mam opcji. Olałke chce do niebu, więc... witam Was serdecznie w nowym wpisie.
Dziś przedstawię Wam zawartość nowej (bo styczniowej) edycji ShinyBox Winter Wonderland.
Z A C Z Y N A M Y
Subskrybuj:
Posty (Atom)