poniedziałek, 23 listopada 2015

Giordani Gold z bordowym cudem

Witam serdecznie w kolejnym wpisie, moi drodzy :) 


     Chciałabym Wam przedstawić zjawiskową paletkę składającą się z czterech cudownie napigmentowanych kolorów. Paletkę, która samym opakowaniem cieszy wzrok...


Może zacznę od tego, czym jest seria Giordani Gold. Seria ta pochodząca z firmy Oriflame jest serią luksusową, inspirowaną wyrafinowaną elegancją oraz włoskim stylem życia. Giordani Gold to seria dla osób wymagających, czyli takich jak ja! Mój kosmetyk musi cudnie: wyglądać, pachnieć i działać. Taka szalona ja, huehue :D


Zacznijmy od opakowania, bo jest bardzo eleganckie. Wykonane z cięższego plastiku, dzięki czemu już samo opakowanie jest bardzo luksusowe. Jakiś czas temu Marc Jacobs wypuścił na rynek kosmetyki właśnie w podobnym opakowaniu, aczkolwiek tam płaciło się za samą markę, nie za kosmetyk :) Tutaj mamy inną historię ♥ Po otworzeniu pięknego pudełeczka ukazuje się nam paletka czterech cieni, aplikator oraz lusterko na całej szerokości pudełeczka.

W opakowaniu znajdziemy cztery cienie: beż (świetnie nadający się jako baza pod cienie), brudny róż, bordo (aaa, jak ja kocham bordo) oraz złoto. Według mnie cienie są ze sobą świetnie dobrane :) Do wyboru mamy 3 paletki: w szarościach (Smokey Grey), w brązach (Divine Brown) i w bordo (Radiant Plum). Na każdym cieniu było piękne logo Giordani Gold, ale wiadomo, przy używaniu magicznie znikają :P  Do cieni dołączono aplikator, który wykonany jest bardzo solidnie.

Cienie są świetnie napigmentowane ♥♥ Osobiście się w nich zakochałam. Dodatkowo bardzo przyjemnie pachną, a jeśli czytacie mojego bloga, to wiecie, że bardzo dużą wagę przywiązuję do zapachu kosmetyków :)

Paletka, jak już wspomniałam paru krotnie (huehue) 4 cienie, z czego każdy waży 1,3 grama. Standardowo paletka Giordani Gold kosztuje 59,90zł, aczkolwiek w promocyjnej cenie dostępna jest w cenie 39,90zł. Znaleźć możecie ją w katalogach Oriflame, a o szczegóły zapytać możecie swoich konsultantów :)

Giordani Gold rozkochała mnie i moją kochaną Dajanę, a czy włoska seria rozkocha też Was? :) Bardzo dziękuję Wam za uwagę i za tak liczne wyświetlenia.

Pozdrawiam :* 
Szaaaalona Olałka