poniedziałek, 6 listopada 2017

The Original delete MakeUp- dezintegrator makijażu

Cześć i czołem!

Dzisiaj przedstawię Wam gadżet, który pozbywa się makijażu bez użycia żadnych kosmetyków. Produkt różowy, bezwonny, wygodny i pomagający oszczędzać!


Magiczna rękawiczka Delete MakeUp wywodzi się z rodziny rękawic Glov a poznałam ją dzięki październikowemu pudełku Urok. Byłam dość sceptycznie nastawiona na tego typu produkty, dlatego do tej pory nie zdecydowałam się na zakup. Przejdźmy wykonania i działania produktu 💗

Produkt jest stworzony z super hiper międzygalaktycznego włosia syntetycznego, który ma oczyszczać twarz samą wodą. Z opracowanych w NASA specjalnych włókien. Śmieszki heheszki. Samo wykonanie produktu jest bardzo dobre- z produktu nie wystają żadne nitki, wszystko jest odpowiednio zszyte i wyprofilowane. Rękawica jest bardzo wygodna w użyciu, gdyż nakłada się ją na rękę, tak jak rękawiczkę. Materiał jest bardzo miły w dotyku, zarówno suchy i mokry. Produkt przed użyciem trzeba porządnie wyprać w pralce lub w łapkach. Bez tego ani rusz!

Aby przygotować produkt to użycia należy go porządnie zmoczyć w ciepłej wodzie. I miziamy twarz, najlepiej kolistymi ruchami. Nie naciągamy skóry w dół, aby nie mieć w przyszłości twarzy jak worek na ziemniaki! Wykonując koliste ruchy pobudzamy skórę do działania.

Najważniejsze pytanie- czy działa? Tak! I sama jestem w szoku 😍 Przy demakijażu oczu nic nie szczypie, tusz i baza i eyeliner znikają w mgnieniu oka. Szpachla wraz z gruntem też szybko schodzi i nie potrzeba żadnej szpachelki. Przy maskach do zmywania też nie ma problemu. 

Po użyciu Usuwacza makijażu (no co, spolszczyłam!) ma się wrażenie, że skóra jest po delikatnym złuszczeniu, jak po użyciu peelingu drobnoziarnistego. Produkt uniwersalny, czyli to co lubię najbardziej (tak, odzywa się we mnie cebulak). Podliczcie ze mną: jedna rękawica to płyn micelarny/żel do mycia twarzy, peeling, płyn do demakijażu oczu. W tym momencie liczymy i łapiemy się za głowy 😼

Ogromnym plusem jest, że rękawica jest wielokrotnego użytku. Nie ma, tak jak w przypadku Beautyblendera, by wymieniać produkt co 3 miesiące. To od nas i od naszego dbania o produkt zależy ile czasu taka rękawica nam posłuży. Warto pamiętać, że Delete MakeUp myjemy po każdym zastosowaniu i suszymy, aby nie zalęgły się żadne bakterie.

Delete MakeUp, który otrzymałam ma metkę sklepu pakamera.pl. Link do produktu pozostawiam o tu. Mam nadzieję, że moje gaworzenie ułatwi Wam codzienny demakijaż :)

Szalona Olałka

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz