piątek, 27 marca 2015

Kuracja dla pazurków, czyli to, co Olałka lubi najbardziej :)

Cześć i czołem!

       Wiosna jest już wyczuwalna w powietrzu i wreszcie można poczuć promienie słońca- cudowne uczucie. Wreszcie też powrót z uczelni odbywa się przy świetle słonecznym, a nie przy blasku gwiazd. Kwiaty budzą się do życia, ptaki ślicznie śpiewają nad ranem, no oh ♥

      W dzisiejszym wpisie produkt, który znalazłam w lutowym ShinyBox'ie "The Gift of love". Produkt ten, specjalnie dla Was, testowałam przez ponad tydzień- zmyłam z paznokci mój ulubiony bordo lakier Giordani Gold i przez cały okres testowania stosowałam produkt na czystą płytkę paznokcia. Cóż to za produkt spytacie... a oto cały sprawca zamieszania:



 SYIS Serum kolagenowe do paznokci

Przez cały okres testowania moim paznokciom nie stało się nic- rewelacja! Przed stosowaniem tego produktu wystarczył dzień, aby moje niepomalowane paznokcie uległy złamaniu lub rozdwojeniu. Dodatkowo moje paznokcie się wzmocniły- są twardsze, ale na tyle elastyczne, aby przy pierwszym lepszym uderzeniu (np. w blat nie pękły). Preparat zadbał również o skórki, które wreszcie
nie twardnieją i nie pękają. Zauważyłam też szybszy wzrost paznokci. Nie rosną tak szybko jak magiczna fasolka Jasia, ale szybciej mogę cieszyć się długimi pazurkami bez kosmetyczki.


Serum SYIS w swojej bazówce zawiera kolagen, który odpowiedzialny jest za wzmocnienie tkanki. Kolagen jest również istotnym składnikiem naszych włosów oraz (oczywiście) paznokci. Produkt bazuje również na olejku z drzewa herbacianego- olejek ten działa przeciwbakteryjnie, przeciwgrzybiczo, antyseptycznie i przeciwbólowo. Olejek ten stymuluje regenerację tkanek, jak również zapobiega stanom zapalnym oraz nawilża nasze skórki oraz płytkę paznokcia :) Ostatnim bazowym produktem jest hydrolizowana kreatyna. Ma ona za zadanie wzmocnić, utwardzić
i zregenerować płytkę paznokcia. To właśnie kreatyna zapobiega rozdwajaniu i łamaniu się paznokci, ma też właściwości odżywiające.


Bardzo cieszy mnie fakt, że ten produkt pochodzi z Polski. Coraz więcej świetnych kosmetyków, które odkrywam, pochodzą właśnie z naszego cudownego kraju. Nie musimy czerpać
z zagranicznych dóbr, bo cudowności mamy tu, u siebie. Jestem zachwycona!


Produkt jest przeźroczysty i ma bardzo przyjemny zapach. Producent zaleca stosowanie produktu 1-2. razy dziennie po kropelce, aby uzyskać efekty szybciej. Serum bardzo szybko się wchłania. Produkt wmasowujemy aż do jego wchłonięcia, aplikujemy go na płytkę paznokcia oraz na skórki wokół. Jeżeli mamy podrażnione skórki po zaaplikowaniu produktu poczujemy olejek z drzewa herbacianego- poczujecie przez chwilkę dyskomfort, po prostu nastąpi dezynfekcja. Trwa ona parę sekund, po czym później czuć jedynie przyjemność ze stosowania :)


Serum ma świetny aplikator, który bardzo ułatwia dozowanie i aplikowanie produktu. Produkt ten jest bardzo wydajny, przy ponad tygodniowym teście, gdzie stosowałam go codziennie po 2 razy ubyło go naprawdę niewiele :) Na opakowaniu zawarte są najistotniejsze informacje, co bardzo mi się podoba. Proste, niepozorne opakowanie skrywa skarb do paznokci. Za 10ml tego produktu zapłacimy 35zł na stronie internetowej sklepu SYIS, tutaj macie link. Rzecz biorąc bardziej opłaca się kupić lutowego ShinyBoxa, z pewnością niedługo czekają nas promocje, przecież nadchodzi Wielkanoc :D Produkt oceniam na 5, oby więcej takich produktów na naszym rynku!

To tyle mojej opinii na temat kolagenowego serum do paznokci firmy SYIS, mam nadzieję na więcej produktów od tej właśnie firmy ♥

A teraz Wam się chciałam pochwalić... wygraną w konkurcie Rimmel'a :D Zawartość wygranej pokażę w następnym poście :*


Bardzo dziękuję Wam za uwagę! Coraz bardziej mnie cieszą komentarze pod wpisami, wyświetlenia postów, Wasze wiadomości prywatne, cudowna sprawa :) Bardzo za to dziękuję, bo aż mi się chce, a wierzcie mi, jestem straszliwym leniem. Ale powiedźcie mi- czy powstałoby auto, gdyby ludziom chciało się chodzić? Czy powstałby komputer, gdyby ludziom chciało się ciągle główkować. Po co się nadużywać- to właśnie ludzie leniwi podbijają świat :D

Buziaki, do następnego wpisu :*           

7 komentarzy:

  1. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  2. AH, te twoje optymizmy na koniec :)
    Jak się już uderzysz w blat to olejek herbaciany złagodzi ból :D :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Uderzałam miliony razy i właśnie nic moim "pazuryrom" nie jest :P

      Usuń
  3. Ciekawy produkt, ciekawy skład, ciekawa forma aplikacji - no, no ,no, wierzę, że działa :) Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Działa, a po odstawieniu nic złego z pazurkami się nie dzieje :3

      Usuń
  4. Może to ratunek dla moich okropnych paznokci... :-) Mam z tej firmy gąbeczkę typu Beauty Blender i jestem zadowolona :-)

    OdpowiedzUsuń