Dzisiaj pokażę Wam... styczniowego SHINYBOX'a, który jest według mnie najlepszym pudełkiem, jakie do tej pory dostałam! Dzisiejszy post zrobię w formie zdjęciowej, mam nadzieję, że przypadnie Wam do gustu :D Pod zdjęciami oczywiście troszkę mojej opinii, tak więc- zapraszam :*
Pora na zdjęcia:
Zawartość, nie mam pojęcia dlaczego zdjęcie odwróciło się o 180 stopni :D |
Opis produktów, które przyszły do mnie w styczniu ♥ |
Sylveco Oczyszczający peeling do twarzy- coś cudownego! Bardzo ładnie opisała go Agnieszka na swoim blogu, mam nadzieję, że się nie pogniewa jak odeślę Was do jej wpisu, o tu! KLIKNIJ I PRZENIEŚ SIĘ W CZASOPRZESTRZENI Jestem zakooochana w tym peelingu, oby więcej naaaaturalnych produktów w ShinyBoxach :) Dodatkowo samo pudełeczko jest taaaakie cudowne :D |
Glazel Perełki rozświetlające skórę: ja tylko nie wiem, dlaczego na opakowaniu pisze "Perełki brązujące" :D Produkt sprawuje się bardzo dobrze :) |
A tak właśnie wizualnie wyglądało moje pudełko... Mam nadzieję, że to nie będzie miało już miejsca :/ Ja rozumiem, że panowie kurierzy mają dużo roboty, ale to nie znaczy, żeby moja przesyłka wyglądała tak, jakby ktoś nią grał w kosza... Teraz przy odbiorze od razu sprawdzę stan przesyłki- jeżeli sytuacja się powtórzy poinformuję o tym odpowiednie instancje i wezmę numer identyfikatora pana kuriera.
Bardzo zależy mi na tym, aby te pudełeczka ładnie wyglądały, bo trzymam je na półce- są w nich przeróżne rzeczy, a same pudełka cudownie się prezentują :)
A jako że płacę to wymagam! :(
Tyle cudowności zawierało moje styczniowe pudełeczko! A już niedługo dowiem się kiedy przyjdzie następne, które zapowiada się bardzo ciekawie :)
Gdy tylko je dostanę w swoje łapki od razu to jak najszybciej się z Wami podzielę moimi spostrzeżeniami :)
Pozdrawiam i życzę miłego wieczoru,
Buziaki :*
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz